U progu lata na łamach „Wiadomości Wędkarskich”, a także na stronach internetowych naszego miesięcznika opublikowaliśmy apel: Miłośnicy bata, łączcie się! Nie spodziewaliśmy się szczególnego odzewu; klub nie ma elitarnego charakteru, nie oferujemy zniżek w sieciach handlowych, niczego nie można u nas wygrać.

Okazuje się jednak, że trafiliśmy na podatny grunt – dopiero rozpoczęliśmy działalność, a mamy już pierwsze zgłoszenia, entuzjastyczne listy, wyrazy poparcia. „Łowienie batem jest moją ulubioną metodą wędkowania. Tylko bat! Szybko, lekko, no i jest fantastyczny hol.” – napisał do nas jeden z pierwszych kandydatów do klubu, kol. Ryszard Mirecki z Gdańska. Każdego dnia chętnych przybywa, jednak wielu czytelników ma wątpliwości związane z członkostwem w klubie. Pytają – jak zostać BAT-MANEM? Członkiem Klubu Miłośników Bata – czyli BAT-MANEM – może zostać każdy wędkarz, czytelnik „WW”. Stawiamy jeden warunek – pod adresem naszego klubu („Wiadomości Wędkarskie”, ul. Twarda 42, 00-831 Warszawa, z dopiskiem KLUB BAT-MAN, lub mailem: redakcja@ww.media.pl) należy przesłać zdjęcie złowionej przez siebie ryby (koniecznie na bata!). Ryba nie musi mieć rekordowych rozmiarów, liczy się przede wszystkim radość, jaką Wam sprawiła. Prosimy także o kilka słów o swoich doświadczeniach wędkarskich. Nie trzeba oświadczenia świadków, wystarczy nam Wasze słowo honoru, jesteśmy przekonani, że łowienie na bata to zabawa dżentelmenów. Jeśli jednak złowiona przez Was ryba przekroczy normy medalowe, pamiętajcie, by dopełnić formalności – bez tego nie będziecie mogli otrzymać znaczka „Rekordowa Ryba”. Każdy członek KLUBU BAT-MAN otrzyma klubowy znaczek.

Dlaczego bat? Dobre pytanie. Z jednej strony pilnie śledzimy w redakcji „WW” rozwój wędkarstwa, jego nieustanną ewolucję, odnotowujemy kolejne przełomowe wynalazki, nowe metody. Z drugiej jednak chcemy – trochę na przekór – coraz dalej idącej specjalizacji w wędkarstwie, zaawansowanych metod, do uprawiania których potrzeba sprzętu, który w żaden sposób nie chce zmieścić się do kompaktowego auta – wspierać ideę wędkarskich korzeni, wędkarstwa w jego najprostszym, atawistycznym wydaniu. Chcemy wspierać metody oraz taki sprzęt, które nie wymagają instrukcji obsługi, a łowienie ryb jest intuicyjne. Zdajemy sobie sprawę, że bez tych korzeni trudno mówić o ugruntowanej pasji i pełnej satysfakcji. Chcemy też tego, aby takie czy inne nowinki techniczne czy sprzętowe, zachłyśnięcie się niezwykłą skutecznością nowych metod nie przesłoniły tego, co w wędkarstwie powinno być najważniejsze – wędkarskiej przygody, frajdy z obcowania z naturą, przyjemności z przebywania w gronie przyjaciół, podobnie jak my cieszących się każdą chwilą spędzoną nad wodą. Bat, machaniec, na majtanego, wreszcie – metoda pełnego zestawu. Różne nazwy, jedna wędka.

Prosta, nieskomplikowana, jednocześnie tajemnicza, pełna niespodzianek. A najważniejsze – metoda o ogromnym potencjale, której zalety dostrzegają nie tylko początkujący wędkarze, ale i wędkarska elita, mistrzowie spławika, największe sławy. Każdy z nich ma swoje związane z batem tajemnice. Deklarujemy, że część z nich zdradzimy na łamach „WW”. Będziemy także pisać o podstawach tej metody, detalach technicznych, różnych niuansach. A w dalszej perspektywie planujemy warsztaty i zawody dla członków klubu. A może macie jakieś pomysły? Czekamy na Wasze inicjatywy. A zatem – BAT-MANI, przybywajcie!